Orkisz jest jedną z niewielu roślin niemal w całości przyswajanych przez organizm człowieka. Orkisz był już uprawiany w starożytnym Egipcie, Azji i Europie. W kilku miejscach wspomina o nich Stary Testament: „Weź sobie pszenicy i jęczmienia, bobu i soczewicy, prosa i orkiszu: włóż je do tego samego naczynia i przygotuj sobie z tego chleb. Będziesz go spożywał przez tyle dni, przez ile będziesz leżał na swym boku - przez trzysta dziewięćdziesiąt dni” (Księga Ezechiela, 4,9; cytat na podstawie Biblii Tysiąclecia).
W XIX wieku został wyparty przez pszenicę. Wrócił do łask dzięki odkryciu na nowo nauczania świętej Hildegardy z Bingen: „Jest najlepszym ze wszystkich zbóż. Ogrzewa, odżywia wzmacnia i jest łagodniejszy ze wszystkich ziaren. Daje człowiekowi mocne mięśnie i zdrową krew, szczęśliwy umysł i pogodną duszę”.
Dzięki współczesnym badaniom naukowym wiemy, że orkisz ma dużą zawartość białka, węglowodanów, nienasyconych kwasów tłuszczowych, soli mineralnych, pierwiastków śladowych. Zawiera w niespotykanej gdzie indziej ilości rodanid – ważny element wzmacniający i budujący system immunologiczny, naturalny czynnik wzrostu komórek nerwowych. Właśnie dzięki temu czynnikowi orkisz ma zapobiegać powstawaniu komórek nowotworowych, wzmacnia organizm, oczyszcza krew.
Terapeuci oraz lekarze popierający medycynę naturalną polecają orkisz przy: